Przypomnijmy, w połowie grudnia, na jednym z łódzkich osiedli złodzieje ukradli samochód, a wraz z nim wózek inwalidzki, który dla Joanny Bieber jest sprzętem niezbędnym do codziennego funkcjonowania.
O tej sprawie przeczytacie TUTAJ<<
Przed końcem nowego roku znalazł się ktoś, komu los Joanny nie jest obojętny. Darczyńca postanowił ufundować wózek. - To tak naprawdę jakby ktoś mi obciął skrzydła i uciął nogi i nagle okazało się, że wszystko zaczyna odrastać, wracać do normalności i dostaję możliwość po prostu życia, nie egzystowania na tych 37 metrach - mówi Joanna.
Czytaj też: Łódź: Za śmiertelne zaczadzenie lokatora na ławie oskarżonych między innymi kominiarz
Specjalnie dostosowany wózek trafił już na linię produkcyjną i w przyszłym tygodniu dostanie go chora łodzianka. - Jest to wózek dostosowany do mojego schorzenia. Ja mogę siedzieć na nim godzinami i nie boli mnie kręgosłup, jestem usztywniona. Jest też terenowy i mogę poruszać się nim po chodnikach, mogę wjechać na krawężnik, wjechać do sklepu, mogę wszystko - dodaje łodzianka.
A żeby uzyskać pełną niezależność, kobieta potrzebuje jeszcze samochodu. Zrzutka na ten cel odbywa się na stronie pomagam.pl pod hasłem "wózek dla Joanny".
Więcej na ten temat w materiale reporterki Eski Patrycji Szynter, posłuchajcie: