Były żołnierz próbował zatrzymać taksówkę w Łodzi, a gdy to się nie udało, wyjął broń i strzelił w jej kierunku. Taksówkarz poinformował o wszystkim policję, ale jednocześnie postanowił wrócić na miejsce zdarzenia, żeby śledzić napastnika. Na szczęście szybko namierzyli go mundurowi, a na ich widok 33-latek odrzucił pistolet, na który miał pozwolenie.