Łódź. Ciała cieci w beczkach. Maluchy pomordowane przez rodziców
Łódź. Ciała cieci w beczkach. Maluchy pomordowane przez rodziców
Kamil i jego brat bliźniak, Adaś. Karolina. I czwarty z rodzeństwa, bezimienny chłopiec. Życie dali i zabrali im ci sami ludzie, ich rodzice. Ich trumnami stały się plastikowe beczki na kiszoną kapustę, a cmentarzyskiem – mieszkanie przy ul. Radwańskiej w Łodzi. To tam odkryto beczki z ciałami pomordowanych dzieci.
Łódź. Ciała cieci w beczkach. Maluchy pomordowane przez rodziców
Ta zbrodnia wstrząsnęła całą Polską. Dlaczego Jadwiga i Krzysztof N. pomordowali te aniołki?!
Łódź. Ciała cieci w beczkach. Maluchy pomordowane przez rodziców
W kwietniu przyszłego roku minie 20 lat od chwili, gdy łódzcy policjanci w jednej z kamienic przy ul. Radwańskiej odkryli zbiorową mogiłę dzieci Jadwigi i Krzysztofa N.
Łódź. Ciała cieci w beczkach. Maluchy pomordowane przez rodziców
23 kwietnia 2003 roku mundurowi znów pojawili się na drugim piętrze w lewej oficynie wielorodzinnego budynku. Tym razem z lokalu dobiegły ich dźwięki świadczące o tym, że wewnątrz ktoś jest. Przy pomocy strażackiego podnośnika weszli przez balkon do środka.
Przywitała ich 30-letnia wówczas Jadwiga N. Jej męża nie było. Mundurowi postanowili przeszukać mieszkanie. Być może liczyli, że znajdą poszukiwanego, ale na pewno nie przewidzieli czegoś takiego…
Łódź. Ciała cieci w beczkach. Maluchy pomordowane przez rodziców
Policjanci zabrali się za przeszukanie mieszkania. Zajrzeli do szafy i ujrzeli cztery szczelnie zamknięte, zaklejone silikonem beczki. Po otwarciu jednej z pokryw natrafili na dziecięce ubrania. Pod nimi było zawinięte w folię ciało dziecka. W pozostałych trzech pojemnikach również znajdowały się zwłoki pomordowanych aniołków.
Łódź. Ciała cieci w beczkach. Maluchy pomordowane przez rodziców
Państwo N. w 2004 roku stanęli przed sądem oskarżeni o zabójstwa. Oboje zostali skazani na dożywocie. Sąd Apelacyjny w Łodzi zmienił później ten wyrok, wymierzając Jadwidze N. karę 25 lat więzienia. Dożywocie dla jej męża zostało utrzymane. Mężczyzna będzie mógł się ubiegać o przedterminowe zwolnienie po 35 latach odsiadki.
Łódź. Ciała cieci w beczkach. Maluchy pomordowane przez rodziców
Sąsiedzi małżonków nie wiedzieli nawet, że kobieta była w ciąży. Zniknięcie Adama i Kamila Jadwiga N. tłumaczyła tym, że jej synowie trafili do placówki opiekuńczej. Spośród pięciorga dzieci małżonków przeżyła tylko Monika. Niedługo po zatrzymaniu jej rodziców, dziewczynka została adoptowana przez rodzinę z Włoch. Dziś ma 29 lat.
Łódź. Ciała cieci w beczkach. Maluchy pomordowane przez rodziców
Kamil i jego brat bliźniak, Adaś. Karolina. I czwarty z rodzeństwa, bezimienny chłopiec. Życie dali i zabrali im ci sami ludzie, ich rodzice. Ich trumnami stały się plastikowe beczki na kiszoną kapustę, a cmentarzyskiem – mieszkanie przy ul. Radwańskiej w Łodzi. To tam odkryto beczki z ciałami pomordowanych dzieci.
Łódź. Ciała cieci w beczkach. Maluchy pomordowane przez rodziców
W kwietniu przyszłego roku minie 20 lat od chwili, gdy łódzcy policjanci w jednej z kamienic przy ul. Radwańskiej odkryli zbiorową mogiłę dzieci Jadwigi i Krzysztofa N.
Łódź. Ciała cieci w beczkach. Maluchy pomordowane przez rodziców
5-letni Kamil miał umrzeć z powodów naturalnych. Jego ciało ojciec schował w plastikowej beczce. Brat bliźniak chłopca, Adaś, nie obudził się po tym, jak za namową taty zażył relanium. Jego grobem również stała się niebieska beczka, taka jak te do kiszenia kapusty. Maleńka Karolina i bezimienny chłopczyk byli mordowani zaraz po narodzinach. Ich zwłoki także umieszczano w identycznych pojemnikach.