"Robimy coś złego? Tylko przenocowaliśmy" - tłumaczyli się zaczepiającym ich przechodniom biwakowicze, którzy zaparkowali autem z przyczepą kempingową w parku Julianowskim w Łodzi. Turyści z regionu łódzkiego, wjechali do zabytkowego parku mimo znaków zakazu. Dzięki licznym reakcjom, za nocleg musieli zapłacić. I to słono.