Mieszkanka Łodzi i jej narzeczony stracili wszystko w pożarze, do jakiego doszło w wieżowcu na osiedlu Karolew. Doszczętnie spłonęło ich lokum na 9. piętrze, a razem z nim wszystkie dokumenty, ubrania, inne najpotrzebniejsze rzeczy. Obydwoje mieszkali w nim ledwie od pół roku, biorąc wcześniej ogromny kredyt na zakup. Co teraz? Sytuacja jest dramatyczna.