Jak podkreśla Tomasz Jóźwik, wiceprezes łódzkiego zoo, dla ogrodu jest to ogromne wyzwanie, gdyż nigdy wcześniej nie hodowano tu tego gatunku. "Para przyjechała do nas z zoo w Bazylei, ale nie byli razem w poprzednim ogrodzie, dopiero u nas będą się bliżej poznawać i bardzo liczymy na potomstwo".