Nietypowe zdarzenie miało miejsce 9 września 2021 roku przed godziną 18:00 na ul. Szkolnej w Opocznie. Do policjantów wpłynęło zgłoszenie, że na maskę jadącego samochodu osobowego, wskoczył jakiś mężczyzna. "Na miejsce zostali skierowani policjanci, którzy ustalili, że na jezdnię wbiegł nagle młody mężczyzna, zmuszając tym samym kierowcę do zatrzymania. Wtedy pieszy wskoczył na maskę toyoty i zaczął po niej skakać. Kiedy sprawca wyżył się na samochodzie, po prostu uciekł. Zaskoczony całą sytuacją właściciel toyoty o zaistniałej sytuacji powiadomił policję. Ustalenie sprawcy tego aktu wandalizmu trwało niespełna miesiąc. Policjanci zabezpieczyli wszelkie możliwe ślady. Niestety, miejsce zdarzenia nie jest objęte monitoringiem, nie było też w pobliżu żadnych świadków. Policjanci analizowali zabezpieczone dowody. Dzięki doskonałemu rozpoznaniu i doświadczeniu dochodzeniowiec wytypował osoby, które wyglądem odpowiadały rysopisowi sprawcy. Okazało się, że jeden z wytypowanych mężczyzn został bez wahania rozpoznany jako osoba odpowiedzialna za zniszczenie samochodu. Był to 27-latek notowany wcześniej za przestępstwa przeciwko mieniu - opisuje asp.sztab. Barbara Stępień z Komendy Powiatowej Policji w Opocznie.
ZOBACZ TEŻ: Łódź. Napadł na kolegę, ukradł mu nawet... buty. Grozi mu do 12 lat za kratkami!
Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzut zniszczenia mienia. Ponieważ dopuścił się tego przestępstwa w warunkach recydywy, musi liczyć się z możliwością zaostrzenia kary.