Pobicie niemowlęcia z Tomaszowa Mazowieckiego. Jak znęcał się nad nim jego ojciec?
Uderzał, ściskał i potrząsał pokrzywdzonego - prokuratura w Tomaszowie Mazowieckim ujawniła właśnie, jak 38-letni Sebastian W. miał znęcać się nad swoim 9-miesięcznym synkiem Nikodemem. Tamtejsza policja dowiedziała się o wszystkim w niedzielę, 14 maja, z telefonicznego zgłoszenia. Mundurowi ujawnili na miejscu, że chłopczyk miał zaczerwienienia na czole, policzkach oraz otarcia naskórka na szyi i siniaki w okolicach lewego policzka. Decyzją lekarza karetki pogotowia trafił do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi, gdzie przebywa do tej pory - jego stan jest dobry. Ojciec niemowlęcia miał znęcać się nad synkiem w dniu 13 lub 14 maja, ale zarzuty w tej sprawie usłyszała również matka dziecka, 35-letnia Dagmara Ł. Zdaniem prokuratury naraziła ona chłopczyka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w ten sposób, że przez okres 24 godzin nie zapewniła dziecku pomocy lekarskiej, i to mimo ujawnienia na jego ciele obrażeń, co skutkowało koniecznością hospitalizacji małoletniego w szpitalu. Jej konkubent decyzją sądu został już aresztowany na 3 miesiące, natomiast kobietę objęto dozorem policyjnym.
Tomaszów Mazowiecki. Sebastian W. pobił małego Nikosia z zazdrości? Szokująca teoria sąsiadów
Co się stanie z siostrzyczką małego Nikodema?
W czasie interwencji policji w mieszkaniu obydwojga w centrum Tomaszowa Mazowieckiego znajdowała się również 1,5-roczna córeczka pary - Nela W. Dziewczynka w przeciwieństwie do braciszka nie miała żadnych obrażeń, ale i tak została zabrana z domu do rodziny zastępczej.
- Prokuratura skieruje wnioski o wydanie przez Sąd Rodzinny zarządzeń opiekuńczych mających na celu zabezpieczenie małoletnich Neli i Nikodema W. - informuje Magdalena Czołnowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim.