Policyjny pościg

i

Autor: Policja

Szaleńczy rajd ulicami Łodzi za poszukiwanym zakończył się na drzewie

2019-07-11 11:56

Policjanci chcieli zatrzymać go za przejechanie na czerwonym świetle, a on zaczął uciekać. Pościg za 26-latkiem w BMW zakończył się po tym, jak rozbił auto na drzewie. Okazało się, że mężczyzna ma na sumieniu dużo więcej i jest poszukiwany.

Do wydarzeń doszło w minioną środę (10 lipca) około godz. 10 rano. - Policjanci łódzkiej drogówki jadąc ulicą Broniewskiego zauważyli, że na skrzyżowaniu z aleją Śmigłego-Rydza kierujący BMW popełnił wykroczenie, przejeżdżając na czerwonym świetle. Funkcjonariusze postanowili zatrzymać kierowcę. Gdy podali sygnał do zatrzymania kierującemu, ten przyspieszył i zaczął uciekać przed mundurowymi. Policjanci ruszyli w pościg za BMW - opisuje policja.

Kierujący uciekając nie zważał na innych użytkowników dróg. Gdy dojechał na ul. Wacława utracił panowanie nad kierowanym pojazdem i uderzył w drzewo. Dalej kontynuował ucieczkę pieszo. Po kilkudziesięciu metrach został jednak zatrzymany i obezwładniony przez biegnącego za nim policjanta.

W trakcie przeszukania mundurowi odnaleźli przy mężczyźnie torebkę z białym proszkiem (którą zabezpieczyli do dalszych czynności). Ponadto okazało się, że 26-latek jest osobą poszukiwaną i ma czynny zakaz prowadzenia pojazdów do 2020 roku.

Mundurowi wykonali badanie na zawartość alkoholu. Mężczyzna był trzeźwy, okazało się jednak, że był pod wpływem narkotyków - amfetaminy i marihuany.

26-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie, wkrótce usłyszy szereg zarzutów min: niezatrzymania się do kontroli, niestosowania do sądowego zakazu, kierowanie pojazdem w pod wpływem substancji odurzających. Grozi mu kara do 5 lat za kratkami.

Nasi Partnerzy polecają