Atakują niczym Rambo - z nabojami przewieszonymi przez ramię. Jednak zamiast krwi, leje się farba. Rozpoczął się sezon na speedball, czyli sportową odmianę paintballa. Czym różni się od zwykłego paintballa? Zawodnicy, w ciągu jednej gry potrafią wystrzelić nawet 5 tysięcy kulek z farbą. Tyle, że zamiast za drzewami, kryją się za wielkimi balonami. Rozgrywki na boisku znacząco różnią się od tych w lesie. - Sportowa odmiana ma pewne reguły, pewne zasady, są też sędziowie - mówi Rafał Podobiński z łódzkiej drużyny Bad Company. - Znamy takie przypadki, jak drużyny po prostu eliminują siebie nawzajem w ciągu 15 sekund i wtedy widać dynamikę tego sportu - dodaje.
Zobacz też: Fitness sylwetkowe to nie tylko muskuły [GALERIA ZDJĘĆ]. Łodzianka Katarzyna Bieniek na podium Mistrzostw Polski
Zdarza się, że czasem poleje się nie tylko farba - dodaje zawodnik painballowy Patryk Sawicki. - Obrzęki i siniaki pękają czasami i krew się pojawia na dłoniach, gdzieś na skórze szyi - jest boleśnie, ale przynosi dużą frajdę - zapewnia zawodnik painballowy.
Na trening łódzkiej drużyny Bad Company wybrała się Patrycja Szynter, posłuchajcie materiału:
A już w ten weekend drużyna z Łodzi zaprezentuje się w podłódzkim Ksawerowie, gdzie odbędą się Mistrzostwa Polski w Paintballu Sportowym. To krótki filmik z przygotowań: