Domniemany sprawca śmiertelnego wypadku

Adwokat od "trumny na kółkach" wraca do pracy. Wystarczyło, że... opłacił składki

2023-12-15 11:56

Adwokat Paweł K., który zbulwersował opinię publiczną słowami o "trumnie na kółkach", wraca do zawodu. Przeciwko domniemanemu sprawcy śmiertelnego wypadku pod Olsztynem toczy się lub toczyło 7 postępowań dyscyplinarnych, ale wyrok w żadnym z nich nie może być wykonany. Mężczyzna był co prawda zawieszony w wykonywaniu zawodu, ale to dlatego, że nie opłacał składek.

Łódź. Adwokat od "trumny na kółkach" przywrócony do zawodu. Opłacił zaległe składki

Opłacił zaległe składki i wraca - Paweł K., domniemany sprawca śmiertelnego wypadku pod Olsztynem, znowu może wykonywać zawód adwokata. Jak informuje Anna Mrożewska, rzeczniczka Izby Adwokackiej w Łodzi, do zawieszenia dochodzi, gdy dana osoba co najmniej przez pół roku nie uiszcza składek. Niezależnie od tego przeciwko mężczyźnie toczy się lub toczyło aż 7 postępowań dyscyplinarnych, które dotyczą, jak podaje PAP, nie tylko jego skandalicznych słów o "trumnie na kółkach", jak nazwał auto dwóch kobiet, które zginęły po zderzeniu z jego samochodem. Adwokat z Łodzi musiał się również m.in. tłumaczyć, skąd w jego organizmie wzięła się kokaina, którą ujawniono po wypadku, choć zdaniem śledczych nie miało to znaczenia dla przebiegu samego zdarzenia. Za porównanie pojazdu do "trumny na kółkach" Paweł K. został już co prawda skazany na 2 lata zawieszenia w wykonywaniu zawodu i 5 lat bez prawa do patronatu adwokackiego, ale w jego sytuacji to na razie nic nie zmienia.

- Wyrok jest prawomocny, ale nie może być wykonany, bo nie minął jeszcze termin na złożenie kasacji. Prawo to przysługuje stronom postępowania, Rzecznikowi Praw Obywatelskich i ministrowi sprawiedliwości. Wyższy Sąd Dyscyplinarny doręcza swój wyrok tym podmiotom i dla każdego z nich osobno biegnie termin wniesienia kasacji - powiedziała PAP Mrożewska.

Adwokat z Łodzi stanął przed sądem za trumny na kółkach
Nasi Partnerzy polecają