- 15-letni Pimpuś, po trudnej przeszłości, znalazł dom, lecz jego szczęście trwało tylko miesiąc.
- Piesek, który ledwo widzi i porusza się, wrócił z adopcji, ponieważ "ganiał koty".
- Potrzebuje pilnie nowego domu i troskliwej opieki.
- Jak możesz pomóc Pimpusiowi znaleźć bezpieczne schronienie?
Aleksandrów Łódzki. Piesek Pimpuś potrzebuje pilnej pomocy
Opiekunowie z Sos Zwierz Aleksandrów Łódzki martwią się o swojego 15-letniego podopiecznego - Pimpusia. Piesek mieszkał wcześniej w chlewni, gdzie były właściciel ulokował go, by chronił budynek przed szczurami; ponadto miał tam spędzać całe dnie, "nie widując świata". Mimo wieku i nie najlepszego stanu zdrowie, bo "Pimpuś" z trudnością się porusza i niedowidzi, udało się dla niego znaleźć dom. Tak było jednak tylko do środy, 15 października.
- Miał być cud, miała być kochająca rodzina.... Niestety Pimpuś wczoraj wrócił z adopcji - nie było mowy o pracy z behawiorystą, ani tak naprawdę rozmów. Nawet nie chcemy tego komentować, wrócił ... bo ganiał koty (nie wiemy, jak miał je ganiać, bo u nas w kociarni w ogóle na nie nie reaguje) - czytamy na profilu facebookowym Sos Zwierz Aleksandrów Łódzki.
Jego opiekunowie dodają, że Pimpuś przebywał w nowym domu przez miesiąc. Zwierzę potrzebuje teraz pinie pomocy, tj. nowej rodziny lub osoby, która zapewniła by mu schronienie. Piesek jest wykastrowany i przebywa tymczasowo lecznicy Tomvet w Łowiczu, ale nie będzie mógł tam zostać wiecznie.
- Błagamy Was o pomoc - dodają opiekunowie z Sos Zwierz Aleksandrów Łódzki.
Wszystkie osoby, które chciałyby pomóc Pimpusiowi, mogą dzwonić pod numer telefonu: 693 691 963.
