Matki ofiar chcą najwyższej kary dla 19-latki! Dwoje przyjaciół Martyny zginęło

Ogromny ból i cierpienie wciąż rozrywają serca matek Emilii (18 l.) i Michała (20 l.), którzy w styczniu 2023 roku zginęli na autostradzie A2 w pobliżu Brzezin (woj. łódzkie). Oskarżona o spowodowanie wypadku jest Martyna N. (19 l.), która prowadziła BMW. W piątek, 25 lipca, zakończył się proces w tej sprawie. Bliscy zmarłych domagają się dla oskarżonej najwyższego wymiaru kary.

Tragedia na A2. Koniec procesu 19-latki z BMW

Był 7 stycznia 2023 roku. Troje znajomych: Martyna N., Emilia Szafrańska i Michał Jopek wracało samochodem marki BMW z Warszawy do swojego swojego rodzinnego Torunia. Lada dzień cała trójka miała bawić się na studniówce II LO. Niestety na wysokości miejscowości Nowostawy Dolne samochód, za kierownicą siedziała pierwsza z nastolatek, stracił przyczepność, zjechał na lewy pas drogi, uderzył w inny pojazd i dachował. Podróżujący ze swoimi koleżankami młody mężczyzna wypadł z auta, uderzył głową o beton i zginął na miejscu. Emilia została zakleszczona w kabinie. Ratownicy zdołali ją uwolnić, lekarze nie byli jednak w stanie uratować jej życia. Z całej trójki ocalała jedynie Martyna N., która odniosła niewielkie obrażenia.

Martyna N. nie przyznaje się do winy

Niemal równo rok po tych wydarzeniach w sądzie w Brzezinach rozpoczął się proces Martyny N., oskarżonej o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Kobieta od początku nie przyznaje się do winy.

- Wracaliśmy do Torunia – opowiadała przed sądem. - Nagle zobaczyłam, jak z prawej strony ze stacji benzynowej wyjeżdża jakiś samochód, który zajechał mi drogę, odbiłam odruchowo na lewo, ale tam było już jakieś inne auto. Wpadłam w poślizg i dachowałam.

Proces trwał bardzo długo, ponieważ sąd musiał przesłuchać osoby podróżujące autem, które miało zajechać oskarżonej drogę. Według wstępnych ustaleń to byli dwaj obywatele Ukrainy. Początkowo trudno było ich odnaleźć, ale ostatecznie niedawno złożyli zeznania. Stwierdzili jednak, że tragicznego dnia tym samochodem kierował jeszcze ktoś inny, również Ukrainiec. Jego niestety nie udało się namierzyć, dlatego sąd postanowił zakończyć proces bez jego przesłuchania.

Matki ofiar chcą najwyższej kary dla oskarżonej

W piątek, 25 lipca, strony wygłosiły mowy końcowe. Prokurator domaga się dla oskarżonej roku więzienia w zawieszeniu. Z tym poglądem nie zgadzają się bliscy ofiar.

- Nic mi syna już nie zwróci, ale ja bym chciała najwyższy wymiar kary, czyli 8 lat pozbawienia wolności bez możliwości zawieszenia i 10 lat zakazu prowadzenia pojazdów – mówiła zapłakana Violetta Jopek, mama Michała. Wtórowała jej również zalana łzami Agnieszka Szafrańska, mama Emilii.

Oskarżona wniosło o uniewinnienie. Wyrok zostanie ogłoszony 8 sierpnia.

Spis treści

  1. Tragedia na A2. Koniec procesu 19-latki z BMW
  2. Martyna N. nie przyznaje się do winy
  3. Matki ofiar chcą najwyższej kary dla oskarżonej
Martyna odpowie za śmierć swoich przyjaciół
Łódź SE Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki