
Spis treści
Dwuletnia dziewczynka wyszła sama ze żłobka
Jak informuje TVN24, do zdarzenia doszło w czwartek, 22 sierpnia, około godziny 11:00. Dwuletnia dziewczynka opuściła samodzielnie teren Żłobka Miejskiego nr 6 przy ul. Elsnera na łódzkim Widzewie. Dziecko spacerowało bez opieki po sąsiedniej ulicy.
Samotnie spacerującą małą dziewczynkę zauważyła kobieta, która przechodziła w okolicy. Zaniepokojona odprowadziła dwulatkę z powrotem do placówki.
Polecany artykuł:
Jak dwulatka Uciekła ze żłobka?
Trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia.
- Wiemy, że dzieci z trzech grup przebywały na zewnątrz budynku, na podwórku, które jest ogrodzone - mówi w rozmowie z TVN24 Jacek Tokarczyk, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Łodzi. - Dwie grupy wróciły do sal, a z jednej, która pozostała na dworze, oddaliła się dziewczynka, która wyszła przez furtkę.
Dziewczynka przeszła kawałek ulicą Elsnera. Tam zauważyła ją spacerująca kobieta. Jak informuje portal tulodz.pl, po tym, jak kobieta zorientowała się, że dziewczynka jest bez opieki, podeszła do niej. Dziecko nie mówiło, miało jednak wskazać palcem na budynek żłobka. Przyprowadziła dziewczynkę z powrotem do placówki.
Na chwilę obecną nie wiadomo, czy furtka nie została zamknięta przez kogoś wychodzącego, czy dziewczynka sama ją otworzyła.
Konsekwencje dla pracowników żłobka
- Mamy świadomość, że sytuacja jest niedopuszczalna w jakiejkolwiek instytucji, która się zajmuje opieką dzieci - przyznaje Jacek Tokarczuk i dodaje, że pracownicy żłobka ponieśli już konsekwencje. - Na wniosek wiceprezydenta Adama Wieczorka, pod którego kuratelą są żłobki miejskie, kierowniczka żłobka została zawieszona w obowiązkach przynajmniej do czasu wyjaśnienia sprawy, a z opiekunami, którzy nadzorowali tę konkretną grupę, ma zostać rozwiązana umowa o pracę - dodaje rzecznik.
Sprawa jest obecnie wyjaśniana, a władze miasta zapewniają, że dołożą wszelkich starań, aby podobne sytuacje nie miały miejsca w przyszłości.