Przy ul. Wycieczkowej przygotowano inscenizacje - młodzi strażacy uczyli się gasić pożar i udzielać pomocy poszkodowanym w wypadku. Zadanie nie było łatwe, liczył się czas. Większość uczestników marzy o tym by w przyszłości zostać profesjonalnym strażakiem, dlatego z myślą o nich zaplanowano zadania, które w przyszłości mogą okazać się przydatne w pracy.
- To manewry, które odbywają się raz w roku, są podzielone na dwa etapy. Pierwsze zadanie to udzielanie pomocy rannym w katastrofie, druga część to gaszenie pożaru w lesie. Wszyscy radzą sobie bardzo dobrze, widać, że mają chęci i umiejętności, by w przyszłości stać się prawdziwym strażakiem - mówi Andrzej Koza, rzecznik prasowy Związku Ochotniczych Straży Pożarnych w Łodzi.
- Zajmuję się przede wszystkim pierwszą pomocą, a także szybką ewakuacją poszkodowanych w wypadku. Takie zadania przydadzą się w przyszłości. Działamy od samego rana - mówi jedna z uczestniczek szkolenia.
Szkolenie trwało kilka godzin.