Hubert Jabłoński jest najmłodszym uczestnikiem tegorocznej edycji Hell's Kitchen. Ma 23 lata. Przez kulinarny program idzie jak burza, w ostatnim odcinku otrzymał tak wyczekiwaną czarną bluzę i zobaczymy go za tydzień, w programie na żywo. Jednak jak się okazuje, gotowanie to nie jedyna pasja łodzianina. Jak możemy dowiedzieć się z jego mediów społecznościowych, Hubert jest strażakiem w Ochotniczej Straży Pożarnej Łódź-Wiskitno, a także komentatorem sportowym Widzewa Łódź.
Co ciekawe, inspiracją dla Huberta Jabłońskiego do udziału w programie Hell's Kitchen był łodzianin Damian Marchlewicz. "Pamiętam jak dziś, gdy 7 lat temu @marchewachef wygrał 4 edycję Hells Kitchen, to właśnie wtedy udział w tym programie stał się moim marzeniem. A ja, jak już wiecie-uwielbiam spełniać marzenia!" - możemy przeczytać na jego Instagramie.
Co lubi w kuchni? "Moją supermocą jest sposób łączenia nowoczesności z klasyką, którą nazywam klasyką z lekkim twistem. Uwielbiam klasyczne dania w nowoczesnej odsłonie, bądź połączone z klasycznym daniem zupełnie innej kuchni" - pisze sam o sobie. Hubert uwielbia polską kuchnię, a zwłaszcza schabowego w wykonaniu swojej babci.
Piekielna Kuchnia to była dla Huberta przygoda życia, ale i jedna z największych lekcji. Jak czytamy w jednym z wywiadów, młody uczestnik Hell's Kitchen zwierza się, że po wyjściu z piekielnej willi udał się do psychologa. "Zaraz po powrocie poszedłem do psychologa na wszelki wypadek, żeby porozmawiać, bo po prostu czułem się fatalnie. Po powrocie dowiedziałem się również o bardzo przykrej dla mnie sytuacji rodzinnej, która miała miejsce podczas programu. Niestety przez to, że moi bliscy nie mieli ze mną kontaktu, dowiedziałem się o tym dopiero po powrocie. To był dla mnie ogromny cios. Podczas wizyty u psychologa przekonałem się, że wszystko jest ze mną wszystko dobrze, ale dostałem kilka wskazówek, jak sobie swój stan psychiczny poprawić" - czytamy na łamach portalu Tu Łódź.
Huberta Jabłońskiego zobaczymy w odcinku na żywo Piekielnej Kuchni już 2 listopada o godzinie 20:00.