Śmiertelny wypadek na ul. Pomorskiej w Łodzi (25.10)
W miniony wtorek (25 października) tuż przed północą w rejonie skrzyżowania ulic Franciszkańskiej i Smugowej policyjni wywiadowcy zauważyli samochód suzuki swift, którego tor jazdy wskazywał, że kierujący mógł być nietrzeźwy. "Policjanci postanowili zatrzymać ten pojazd do kontroli za pomocą sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Niestety kierujący suzuki nie zatrzymał się i podjął ucieczkę ulicami Łodzi" - podaje mł.asp. Jadwiga Czyż z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Funkcjonariusze ruszyli w pościg. "Kierujący suzuki podczas ucieczki nie reagował na sygnały policjantów. Tuż po północy, na ulicy Pomorskiej, kierujący suzuki stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w zaparkowanego wzdłuż jezdni volkswagena golfa, a następnie w betonowe ogrodzenie. Policjanci wezwali pogotowie i rozpoczęli udzielanie pierwszej pomocy rannemu kierującemu. Niestety pomimo ich wysiłków mężczyzna zmarł" - informuje policjantka.
Okazało się, że samochodem suzuki kierował 19-letni łodzianin. Młody mężczyzna nie posiadał prawa jazdy, a samochód nie miał ważnych badań technicznych ani ubezpieczenia OC.
19-latek jechał sam. Nikt inny nie odniósł obrażeń w tym zdarzeniu. Na miejscu wypadku w obecności prokuratora wykonano oględziny i zabezpieczono ślady. Okoliczności wypadku pod nadzorem prokuratora wyjaśniają łódzcy policjanci.