Jak podaje gazeta, po informacji, że koronawirus trafił do północnych Włoch, pracodawcy próbują pozbyć się z biur i zakładów osób, które właśnie stamtąd wróciły. "Od kilku dni prawnicy wielu kancelarii odpowiadają na pytania dotyczące legalności wysyłania pracowników do domu na zaległy urlop czy kierowania ich na badania" - informuje "Rz". Adwokat Paulina Janas, Senior Associate w kancelarii DZP Domański Zakrzewski Palinka, uważa, że kierowanie pracownika na tzw. home office jako forma zapobiegania rozprzestrzenianiu się koronawirusa jest legalna, ale pracownik powinien się na to zgodzić, tak samo jak wysłanie go na zaległy urlop. Pracodawca ma prawo do takich poleceń w ramach dbania o bezpieczeństwo i higienę pracy. Prawniczka zaznacza jednak, że sytuacja wygląda inaczej w przypadku zwalniania z obowiązku świadczenia pracy, które jej zdaniem może naruszać konstytucyjną zasadę wolności pracy. Specjalista prawa pracy z Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. Krzysztof Baran mówi, że pracownika podejrzewanego o zakażenie koronawirusem można zwolnić z pracy, jeśli narusza on zasady ochrony sanitarnej obowiązujące w zakładzie pracy.
Źródło: PAP