Suczka i psiak w typie owczarka podhalańskiego zostały odnalezione przez strażników miejskich z Animal Patrolu. Ci przewieźli je do schroniska, a tam nadano im imiona – Śnieżka i Sopelek. Kiedy ich zdjęcia pojawiły się w sieci, blisko 300 osób wyraziło chęć ich przygarnięcia. Przyjmowanie zgłoszeń musiało zostać wstrzymane.
Pracownicy schroniska mają teraz twardy orzech do zgryzienia, bo z setek chętnych muszą wybrać dwa najlepsze domy dla swoich podopiecznych. Przy okazji przypominają także o jakże ważnej rzeczy - w schronisku są również inne psy do adopcji.