Do tych mrożących krew w żyłach wydarzeń doszło w miniony piątek, 4 września, tuż po godzinie 15. Jak opisuje jeden ze świadków, najpierw było słychać potworny hałas. - Pomyślałem, że to na budowie Monopolis (pobliskie centrum rozrywkowo-usługowe – przyp. red.) uruchomili jakieś maszyny, ale dźwięk zaczął się zbliżać – opisuje. - Kiedy zlokalizowałem jego źródło nie mogłem uwierzyć własnym oczom.
Bo rzeczywiście widok był niecodzienny. Oto potężna ciężarówka pchała przez dobre 300 metrów drobnego peugeota. Choć wszystko wyglądało przerażająco, nikomu na szczęście nic się nie stało. Kobieta, która siedziała za kierownicą samochodu osobowego, po wszystkim była bardzo roztrzęsiona.
Szybko okazało się, że to ona jest winna całego zamieszania. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia, ustalili, że 36-letnia kobieta skręcała z ulicy Nawrot w prawo w Kopcińskiego. Następnie wjechała na drugi pas ruchu wprost pod nadjeżdżającą ciężarówkę. Jej kierowca nie zdołał wyhamować i pchał osobówkę przez kilkaset metrów. Policjanci chcieli ukarać kierującą peugeotem mandatem karnym, ale ta odmówiła jego przyjęcia. Sprawą zajmie się więc wkrótce sąd.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
Masz podobny temat? Pisz na: [email protected]