Mieszkanka Łodzi rozpoczęła pracę, ale robiła co innego. O wszystkim dowiedział się ZUS

i

Autor: Zdjęcie ilustracyjne: Shutterstock (2) Zakład Ubezpieczeń Społecznych uznał, że młoda mieszkanka Łodzi zawarła umowę o pracę tylko dla otrzymania zasiłku chorobowego, zdj. ilustracyjne

Spór rozstrzygnął sąd

Podjęła pracę, wyjechała na Maltę, a później się rozchorowała. O wszystkim dowiedział się ZUS

2024-08-24 4:47

Zakład Ubezpieczeń Społecznych uznał, że młoda mieszkanka Łodzi zawarła umowę o pracę tylko dla otrzymania zasiłku chorobowego. Jak ustalił ZUS, kobieta zawarła umowę o pracę z jednoosobową firmą, ale już w pierwszym miesiącu zatrudnienia wyjechała na Maltę. Z kolei po po powrocie poszła na zwolnienie lekarskie, na którym przebywała do końca trwania umowy, która obowiązywała przez 4 miesiące.

Mieszkanka Łodzi kontra ZUS. Nie było litości

Sąd Okręgowy w Łodzi wydał wyrok ws. młodej mieszkanki miasta, która zdaniem ZUS-u zawarła umowę o pracę tylko po to, by otrzymać zasiłek chorobowy - informuje dzienniklodzki.pl. Według ustaleń Zakładu Ubezpieczeń Społecznych kobieta została zatrudniona przez jednoosobową firmę na pół etatu, ale tylko na okres 4 miesięcy, a do tego mieszkała pod tym samym adresem, pod którym była zarejestrowana działalność gospodarcza. W dodatku już w pierwszym miesiącu wyjechała na Maltę, ale ZUS nie dał również wiary, że pojechała tam służbowo, by m.in. otworzyć nowy oddział firmy.

Po powrocie do kraju, ale już w drugim miesiącu pracy, kobieta z kolei rozchorowała się i poszła na zasiłek, pozostając na nim do końca trwania umowy. To również nie umknęło uwadze ZUS-u, ale też sądu. Zgodnie z prawomocnym wyrokiem mieszkanka Łodzi dla pozoru zawarła stosunek pracy.

- Sąd nie dał wiary zeznaniom płatnika składek, że po jego stronie istniała realna gospodarcza potrzeba zatrudnienia wnioskodawczyni, gdyż nie umiał on dokonać transakcji internetowych czy wystawić faktury. Faktur wystawiał 1-2 miesięcznie, a gdy zatrudnił pracownicę nie wystawił ani jednej. Ponadto jako przedmiot działalności jego firma miała wpisaną także naprawę komputerów - czytamy w uzasadnieniu Sądu Okręgowego w Łodzi, które cytuje dzienniklodzki.pl.

Zgłosiła na policję oszustwo, ale nadal wierzy, że pomaga przyjacielowi z internetu