Do zdarzenia doszło kilka dni temu wieczorem na drodze krajowej 71 w Gospodarzu w gminie Rzgów. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że w jadącego prawidłowo w kierunku Rzgowa hyundaia, którym podróżował 20-letni mężczyzna i jego 19-letnia pasażerka uderzył samochód ciężarowy, który jechał w kierunku Pabianic. - Podczas jazdy kierowca ciężarówki zmieniał pasy ruchu, stwarzając zagrożenie. Kiedy doprowadził do wypadku z jadącym z naprzeciwka hyundaiem odjechał z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy poszkodowanym osobom. Podróżujący osobówką zostali przewiezieni do szpitala - informuje Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi.
Niebawem po wypadku nieodpowiedzialny kierowca tira został zatrzymany na terenie Pabianic przez pabianicką drogówkę. Był nim 43-letni mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego. Badanie trzeźwości wskazało u niego ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
- Mężczyzna został natychmiast zatrzymany, świadkiem tego zdarzenia był funkcjonariusz w czasie wolnym od służby Komendy Miejskiej Policji w Łodzi, który jechał od Rzgowa za niebezpiecznie jadącą ciężarówką, alarmując odpowiednie służby i wskazując miejsce. Próbował również zatrzymać pojazd ciężarowy - opisuje policja.
43-letni mężczyzna po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości, co zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności, a także spowodowanie wypadku drogowego, za co grozi do 3 lat więzienia oraz nieudzielenia pomocy.