Do wypadku doszło około godz. 13. Jak podaje policja, ze wstępnych ustaleń wynika, że samolot ultralekki Topaz, podczas podchodzenia do lądowania, zahaczył o linie energetyczne i spadł na początku pasa startowego. - Na szczęście nikomu nic się nie stało, osoby nie potrzebowały pomocy medycznej - informuje Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi.
Na pokładzie były dwie osoby. Zarówno pilot, 61-letni mieszkaniec Warszawy, jak i 35-letni pasażer mieszkaniec Ciechanowa, byli trzeźwi. Pilot posiadał uprawnienia.
Policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia, wykonali szczegółowe oględziny. Powiadomiona została Państwowa Komisja Badań Wypadków Lotniczych oraz Prokuratura Rejonowa w Łowiczu. Śledczy z Łowicza ustalają przyczyny zdarzenia.