ZOBACZCIE, jak tam jest pięknie:
- Kobierce jakie tworzą się z cebulic syberyjskich oraz śnieżników lśniących przyciągają uwagą przechodniów, ale jeśli nie będziemy troszczyć się o to wyjątkowe miejsce, piękno które możemy podziwiać od wielu lat przestanie istnieć - mówi Ewa Chojnacka, rzecznik Politechniki Łódzkiej.
Dlatego również my zwracamy uwagę, aby w pogoni za pięknem, nie niszczyć go. Zabytkowy park w 2017 roku decyzją władz miasta przekazano w ręce uczelni. Teren został wpisany na listę zabytków, dlatego ochronie prawnej podlegają nie tylko znajdujące się na nim budynki, ale również cała przyroda.
PRZECZYTAJ TEŻ: Dramatyczne sceny na Pojezierskiej w Łodzi. Mężczyzna został wciągnięty przez maszynę do kruszenia betonu
Łodzianie zauważyli, że w parku w niektórych miejscach brakuje tabliczek, które ostrzegałyby przed tym, aby nie deptać trawników. Politechnika Łódzka przyznaje racje i zapowiada, że dołoży starań, aby pojawiły się nowe tabliczki. Wkrótce Park Klepacza ma zostać również ogrodzony, dzięki czemu będzie rozebrać płot oddzielający go od kampusu B PŁ. Po ogrodzeniu teren będzie dostępny dla wszystkich łodzian pomiędzy 5:30 a 22:30.
Posłuchajcie materiału Michała Makowskiego:
ZOBACZ TEŻ: Znacie park Rejtana w Łodzi? To jeden z najbardziej klimatycznych zieleńców, a do tego z niezwykłą historią
ZOBACZ WIDEO: