Śmiertelny wypadek pod Łodzią. Domniemany sprawca zmarł w szpitalu
Nie żyje domniemany sprawca śmiertelnego wypadku, do którego doszło w miejscowości Lipiny pod Łodzią. Wszystko działo się na drodze krajowej nr 72 w kierunku Brzezin w Poniedziałek Wielkanocny, 10 kwietnia., ok. godz. 12.30. Jak wstępnie informowała policja, prowadzący forda nie zachował odpowiedniej odległości od jadącej przed nią hondy i chcąc uniknąć zderzenia, zjechał na przeciwległy pas ruchu. Żeby zapobiec jednej tragedii, doprowadził jednak do kolejnej, bo zderzył się czołowo z osobową kią, której 67-letnia pasażerka zginęła na miejscu. Ford kierowany przez 92-latka uderzył ostatecznie również w hondę, ale podróżującym nią osobom nic się nie stało, jak i innym uczestnikom zdarzenia nic się nie stało. - Mężczyzna trafił z obrażeniami ciała do szpitala, gdzie zmarł - informuje młodsza aspirantka Aneta Kotynia, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji Łódź-Wschód.