Jak mówi zastępca dyrektora do spraw lecznictwa Aneta Baranowska, pacjentka będąca nosicielką bakterii New Delhi została przyjęta na oddział wewnętrzny 31 października. - Pacjentce, przy przyjęciu, zrobione zostały badania przesiewowe w kierunku wykrycia bakterii o zmniejszonej wrażliwości na antybiotyki. W wyniku przeprowadzonych w naszym laboratorium szpitalnym wiedzieliśmy, że mamy szczep, który wytwarza karbapenemazy, czyli enzymy, które inaktywują antybiotyki - tłumaczy.
Aby potwierdzić, jaki to typ bakterii szpital w Piotrkowie przesłał materiał do Krajowego Ośrodka ds. lekowrażliwości drobnoustrojów w Warszawie. Tam potwierdzono, że u pacjentki wyhodowana została bakteria Klebsiella pneumoniae będącą bakterią New Delhi.
Bakteria ta jest niezwykle groźna, właśnie z powodu jej odporności na antybiotyki. Odpowiedzialna jest za groźne dla życia infekcje.
CZYTAJ TEŻ: Mamy epidemię super groźnej bakterii New Delhi? Sprawdziliśmy, jak jest w Łódzkiem!
Pacjentka została umieszczona w izolatce, wzmożony został nadzór epidemiczny, jak i wdrożone zostały dodatkowe środki bezpieczeństwa ochrony personelu oraz wzmożono nadzór zespołu nad pracą oddziału. - Ponadto wszyscy pacjenci, którzy przebywali z zakażoną pacjentką na oddziale zostali poddani badaniom przesiewowym. Te badania pobraliśmy, w momencie, kiedy mieliśmy weryfikację z laboratorium określającą, z jaką bakterią mamy do czynienia. Te badania powtarzane są po tygodniu u wszystkich hospitalizowanych pacjentów - opisuje Aneta Baranowska.
Wyniki uzyskane do tej pory nie wskazują, aby u któregokolwiek doszło do przeniesienia bakterii.
W związku z zagrożeniem epidemiologicznym w oddziale wewnętrznym zostały wstrzymane przyjęcia i odwiedziny.
ZOBACZ: Jak odróżnić smog od mgły? Wiele osób myli te zjawiska
Więcej na ten temat w materiale reportera Rafała Różyckiego, posłuchajcie!: