Ojciec Wojciech Jędrzejewski zabiera głos i tłumaczy odejście z dominikanów! „Zakochałem się”

Były dominikanin Wojciech Jędrzejewski w końcu sam wyjaśnił powody swojej decyzji o opuszczeniu zakonu i przejściu do stanu świeckiego. W krótkim oświadczeniu przyznał, że odejście było jego osobistym wyborem i związane było z łamaniem zakonnych ślubów czystości.

Wojciech Jędrzejewski

i

Autor: Wyższe Seminarium Duchowne Archidiecezji Krakowskiej / KrakówDlaWas/ Materiały prasowe
Super Express Google News

Ojciec Wojciech Jędrzejewski, jeden z najbardziej rozpoznawalnych dominikanów w Polsce, oficjalnie poprosił Stolicę Apostolską o zgodę na przeniesienie do stanu świeckiego i opuszczenie zakonu. Decyzja została ogłoszona w zeszłym tygodniu, a teraz sam zakonnik podzielił się motywami swojego wyboru.

W oświadczeniu opublikowanym za pośrednictwem magazynu Więź ojciec Jędrzejewski napisał:

"Odejście z zakonu i ze stanu duchownego jest moją osobistą decyzją. Decyzja ta wiąże się z łamaniem zakonnych ślubów czystości, do której się zobowiązałem. Przepraszam tych, których zawiodłem, i proszę o modlitwę. Katolicyzm był i pozostaje przestrzenią mojego przeżywania Boga."

Tłumacząc na nasze:

"Zakochałem się."

Decyzja o. Wojciecha wywołała falę komentarzy w mediach i internecie. Wcześniejsze zawieszenie jego działalności publicznej w październiku 2024 roku, nagłe zniknięcie z mediów społecznościowych i brak wyjaśnień ze strony zakonu budowały aurę tajemnicy wokół jego osoby. Wielu zastanawiało się, co doprowadziło do tak dramatycznego kroku – opuszczenia życia duchownego i codziennego funkcjonowania w klasztorze.

Przypomnijmy - jak kilka dni temu informował Szymon Popławski OP, zakonnik zwrócił się do Stolicy Apostolskiej o zgodę na przeniesienie do stanu świeckiego. – „Informuję, że o. Wojciech Jędrzejewski OP postanowił zwrócić się do Stolicy Apostolskiej z prośbą o zgodę na przeniesienie do stanu świeckiego i możliwość opuszczenia Zakonu. Prośba została przyjęta przez o. Prowincjała do dalszego procedowania” – podkreślił Popławski.

Dodał też, że po opuszczeniu zakonu Zakon nie bierze odpowiedzialności za działania podejmowane przez ojca Wojciecha.

Wojciech Jędrzejewski przez lata był bardzo aktywnym i cenionym dominikaninem. Zaczynał jako katecheta w szkole budowlanej, prowadził duszpasterstwo młodzieży w Warszawie „Rejs”, współtworzył portal Mateusz, a także angażował się w działania Radia Plus i Telewizji Religia TV. Był duszpasterzem akademickim w Łodzi, koordynatorem Warsztatów Kaznodziejskich dla księży oraz certyfikowanym coachem i mentorem w zakresie kaznodziejstwa. Jego kazania i komentarze do Ewangelii cieszyły się dużą popularnością, a profil na Facebooku zgromadził rzeszę fanów.

Od 1 października 2024 roku działalność publiczna ojca Jędrzejewskiego była zawieszona w związku z prowadzonymi czynnościami kanonicznymi. Jego profil na Facebooku zniknął, a pięć dni później informację o zawieszeniu podała Katolicka Agencja Informacyjna. Dotychczas nie pojawiły się żadne dodatkowe komentarze ani wyjaśnienia w sprawie.

Decyzja ojca Wojciecha Jędrzejewskiego kończy wieloletni okres intensywnej obecności w przestrzeni publicznej i duchowej życia dominikanów w Polsce. Wielu wiernych, którzy śledzili jego kazania i działalność, zaskoczyła zarówno nagłość odejścia, jak i szczerość przyznania się do osobistego powodu – zakochania. Ojciec Jędrzejewski prosił o modlitwę i wyraźnie zaznaczył, że katolicyzm nadal pozostaje fundamentem jego życia duchowego, choć teraz będzie je przeżywał poza zakonem.

Pogrzeb Tomasza Jakubiaka. W trakcie uroczystości ksiądz ujawnił nieznane religijne oblicze kucharza!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki