Dwa dni temu pod wieczór mundurowi z drogówki zauważyli na drodze wojewódzkiej 725 z Rawy Mazowieckiej do Białej Rawskiej samochód marki Daewoo Matiz, który nie trzymał się toru jazdy. Auto było również w fatalnym stanie technicznym, nie posiadało tylnego zderzaka i miało pękniętą lampę. - Policjanci, zaraz po zatrzymaniu samochodu, wyczuli silną woń alkoholu od kierującego. 32-letni mieszkaniec powiatu rawskiego miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Przewoził swoją partnerkę i malutkie dziecko, które siedziało na kolanach 25-letniej kobiety. Mężczyzna tłumaczył funkcjonariuszom, że właśnie przygotowują się do ślubu i prosili gości na wesele. Matka dziecka również znajdowała się pod wpływem alkoholu. W jej organizmie było prawie 2 promile - opisuje policja.
ZOBACZ TEŻ: O włos od tragedii. Pijany 44-latek pędził tunelem na Piłsudskiego 120 km/h i rozbił się na ścianie
Kierujący został zatrzymany przez policjantów, a matka z dzieckiem została przekazana rodzinie. Sprawa 32-latka znajdzie swój finał w sądzie. Mężczyzna musi liczyć się z karą więzienia nawet do 3 lat, wysoką grzywną oraz wieloletnim zakazem prowadzenia pojazdów.