Piotr Misztal chciał postawić na rogu ul. Piotrkowskiej i al. Piłsudskiego ośmiopiętrowy hotel. Nie zgadza się na to konserwator zabytków. Misztal nie chce zmieniać swojej koncepcji i szykuje zemstę. Fasada hotelu miała nawiązywać do sąsiednich budynków: kamienicy Schlösserów od strony Piotrkowskiej i prostopadłościanów na fasadzie Juventusu. Konserwator zabytków uznał budynek za zbyt wyróżniający się na tle zabytków ulicy Piotrkowskiej. - Budynek miał być moją wizytówką. Nie będę niczego zmieniać. Jeśli konserwator zabytków się na niego nie zgodzi, zrobię na działce wysypisko śmieci i postawię billboard z informacją, że to jej wina - powiedział Misztal i dodał, że pozwie konserwatora za koszty, jakie już poniósł w związku z budową.
Źródło: Dziennik Łódzki