Zakażenie COVID-19 wykryto u 45 pacjentów i 35 osób z personelu. Na szczęście tylko u pięciu pacjentów wystąpiły typowe dla tej choroby objawy. Oni zostali przetransportowani do szpitali zakaźnych w Zgierzu i Łodzi. Pozostałe osoby przechodzą ją bezobjawowo.
Wirusa wykryto na oddziałach nefrologii, diabetologi i kardiologii, dlatego te kliniki zostały zamknięte. Nie podjęto jeszcze decyzji o całkowitym odizolowaniu całego szpitala.
Dariusz Kałdoński, dyrektor szpitala do spraw medycznych był dziś rano gościem Radia Łódź. - Od kilku dni trwa ewakuacja chorych do szpitali w Zgierzu i w Łodzi – powiedział. - Chcemy to robić tak, by nie sparaliżować tamtych placówek. Jednorazowe wysłanie 40 pacjentów byłoby sporym obciążeniem dla szpitali jednoimiennych.
Jego zdaniem niektórzy zakażeni pacjenci musieli mieć wirusa zanim położyli się do szpitala.
- Trafili do nas z innymi jednostkami chorobowymi i przy okazji kompleksowego badania całych oddziałów wyszły im dodatnie wyniki – stwierdził.
Polecany artykuł:
W niedzielę, 7 czerwca, prezydent Sieradza Paweł Osiewała na swoim profilu na Facebooku napisał: „Moi Drodzy liczba zarażonych koronawirusem w Sieradzu rośnie. Jutro (w poniedziałek, 8.06 – przyp. red) zwołujemy sztab antykryzysowy będziemy podejmowali stosowne decyzje. Będę Was informował na bieżąco o sytuacji w mieście. Już teraz proszę Was byście na siebie uważali. Wiem, że każdy z nas chciałby już wrócić do normalności, ale my dla naszego bezpieczeństwa musimy sami narzucić sobie obostrzenia. Przypominam Wam to od kilku miesięcy myjcie dokładnie ręce, noście maseczki i rękawiczki tam gdzie jest to konieczne, ograniczcie wyjścia z domu do niezbędnego minimum - tylko w ten sposób możemy ustrzec siebie i innych zarażeniem.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
Masz podobny temat? Pisz na: [email protected]