Jak podaje Gazeta Wyborcza sytuacja w klubie stała się nerwowa i coraz częściej zaczęto mówić o zwolnieniu Franciszka Smudy. Kiedy obejmował stanowisko trenera Widzewa zapewniał, że doprowadzi klub na szczyt tabeli. Jednak mówi się, że wejście do drugiej ligi miało nastąpić już dawno. Tymczasem, w ostatnim meczu klub zremisował z Lechią Tomaszów. Na domiar złego - co przelało czarę goryczy - w pamięci kibiców, jak i środowiska piłkarskiego pozostanie incydent, w którym Franciszek Smuda miał się obraźliwie zwrócić do trenera gości, Bogdana Jóźwiaka: "Nie będę z tobą równał, gówniarzu".
Jak podaje GW, wiele wskazuje na to, że w ostatniej kolejce sezonu Smudę zastąpi Radosław Mroczkowski.
ZOBACZ: Gdzie oglądać Mundial 2018 w Łodzi? Będzie strefa kibica! [INFORMACJE]
Przypomnijmy, Franciszek Smuda karierę piłkarską rozpoczynał w Unii Racibórz i Odrze Wodzisław. Jako piłkarz grał w Ekstraklasie w barwach Stali Mielec i Legii Warszawa. Największe sukcesy szkoleniowe odnosił w Widzewie Łódź, Wiśle Kraków i Lechu Poznań.