"Jestem zdruzgotana tragiczną informacją z Gdańska. To się nigdy nie powinno wydarzyć. Łączę się w bólu z Rodziną Prezydenta i wszystkimi mieszkańcami Gdańska. Pawle, będziemy o Tobie zawsze pamiętać"- napisała prezydent Łodzi Hanna Zdanowska i poprosiła łodzian żeby przyszli o 18.30 do Pasażu Schillera. Na znak żałoby flagi na łódzkim magistracie są przepasane czarnymi wstążkami.
- Przyszliśmy tu by wyrazić swoją solidarność z Gdańskiem. Jesteśmy przerażeni tym, co się teraz dzieje w przestrzeni publicznej. Sprzeciwiamy się mowie nienawiści - mówili mieszkańcy. Historyk Andrzej Kompa przypomniał sylwetkę Pawła Adamowicza, wybitnego samorządowca i gdańszczanina, który kochał swoje miasto. Zaapelował by wystrzegać się nienawiści - Nienawiść jest złem. Nikt nie może zagwarantować, że w emocjach nie będzie jakąś cząstką nienawiści emanował na innych - mówił Kompa. Podkreślił, że bardzo ważne jest to, co piszemy w mediach społecznościowych, bo to często nakręca spiralę wzajemnych oskarżeń i nienawiści.
Ks. Tadeusz Weber mówił, że prezydent Adamowicz stał się ofiarą ucisku i przemocy - Oddał życie za godność człowieka i wolność ojczyzny - mówił kapłan i zaprosił mieszkańców, żeby we wtorek przyszli o godzinie 19.00 do archikatedry na mszę w intencji zmarłego prezydenta i o ustanie nienawiści w Polsce. Mszę św odprawi metropolita łódzki, arcybiskup Grzegorzy Ryś.
Na koniec spotkanie łodzianie w ciszy podnosili znicze i zapalniczki. To było światełko dla Pawła Adamowicza.
W Pasażu Schillera była Ela Piotrowska. Posłuchajcie: