Łódź. 9-letnie bliźniaczki szukają nowego domu
Rodziny z całej Polski mogą zgłaszać się, by zapewnić nowy dom bliźniaczkom z Łodzi. Ich historię opisało Centrum Administracyjne Pieczy Zastępczej. Mimo ledwie 9 lat dziewczynki przeszły w swoim życiu znacznie więcej niż inne dzieci. Jeszcze będąc małymi, zostały odebrane matce i trafiły aż na 4 lata do domu dziecka. Później udało się dla nich znaleźć rodzinę zastępczą, ale ich mama podjęła jeszcze jedną, jak do tej pory ostatnią, próbę stworzenia dla nich domu. W związku z tym dostała od sądu zgodę na to, by siostrzyczki mogły u niej spędzać trochę czasu. Okazało się, że to nie był dobry pomysł.
- Podczas jednego z 😥pobytów (trwającego aż 2 tygodnie) musiała interweniować policja. I to 👮♀️👮funkcjonariusze odwieźli dzieci do rodziców zastępczych. Te wydarzenia pogorszyły stan emocjonalny dziewczynek. Zwłaszcza Nadia straciła budowane miesiącami poczucie bezpieczeństwa - czytamy na profilu facebookowym "Rodzina Jest dla Dzieci".
Od tej pory dziewczynka bardzo boi się o swoich opiekunów i nie odstępuje ich na krok, a do tego ma problemy z budowaniem relacji z innymi dziećmi. Zresztą obie bliźniaczki chciałyby mieć rodziców tylko dla siebie. Do tego stopnia, że lubią im towarzyszyć w codziennych czynnościach, m.in. chętnie pomagając w kuchni. Dalsza część tekstu poniżej.
Choć obie mają równie długie i platynowe włosy, więc na pierwszy rzut oka wydają się bardzo podobne, to w rzeczywistości zdecydowanie się różnią. Nadia wybiera dziewczęce ubrania i kolory, a jej siostra bliźniaczka woli koszulki moro i chłopięce kroje. Weroniczka ceni sobie postać 🦸♂️Spidermana, a jak się bawi z rówieśnikiem z domu, to zwykle grają w ⚽️piłkę albo jeżdżą na 🚴rowerach. Na placach zabaw szaleje, a Nadia raczej trzyma się blisko cioci i obserwuje świata - informuje Centrum Administracyjne Pieczy Zastępczej. Dalsza część tekstu poniżej.
Potrzebna "rodzina specjalistyczna"
Bliźniaczki co prawda szukają nowego domu, ale najlepiej takiego, w którym byłyby jedynymi dziećmi. Rodzina, która przyjmie Nadię i Weronikę do swojego domu, będzie mogła (po skończeniu odpowiednich szkoleń i zdobyciu kwalifikacji) pełnić tę funkcję zawodowo jako rodzina specjalistyczna, bo dzieci mają orzeczenia o niepełnosprawności (m.in. z powodu wady wzroku) i o potrzebie kształcenia specjalnego.
- Zgłoszenia prosimy przesyłać w wiadomościach na Fb @Rodzina Jest dla Dzieci lub mailowo na: [email protected] (prosimy o przesłanie swojego numeru telefonu) - podaje profil "Rodzina Jest dla Dzieci".
Imiona dziewczynek w tekście zostały zmienione.