Do dramatycznych wydarzeń doszło pod koniec czerwca przy ul. Majdany w Pabianicach. - 33-latek wszedł do sklepu całodobowego po godzinie 22:00. W środku przebywał już inny klient. Mężczyźni musnęli się koszulkami, po czym doszło pomiędzy nimi do utarczki słownej. Po scysji sprawca poszedł do zaparkowanego auta i wyjął maczetę. Za rogiem sklepu czekał na wychodzącego z zakupami 33-latka. Niebezpiecznym narzędziem zaatakował bezbronną ofiarę, uderzając ją z dużą siłą w rękę. Sprawca uciekł, a ranny mężczyzna trafił do szpitala, gdzie był operowany - opisuje policja.
Polecany artykuł:
Kryminalnym udało się zatrzymać sprawcę napadu. To 24-letni pseudokibic jednego z łódzkich klubów piłkarskich. W jego samochodzie znaleziono też ukrytą maczetę. Podejrzany usłyszał zarzut spowodowania naruszenia czynności narządu ciała. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.