Śmiertelny wypadek pod Wieluniem. 62-latek zginął w zderzeniu trzech pojazdów
Zatrzymanie się przy próbie skrętu w lewo było ostatnią rzeczą w życiu 62-latka, który zginął w wypadku pod Wieluniem. Do tragicznego zdarzenia doszło w środę, 6 września, na drodze krajowej nr 74 w miejscowości Dębina. Mężczyzna oczekiwał za kierownicą swojej toyoty na wykonanie manewru, ale w tym czasie w tył jego samochodu uderzył 27-latek z renaulta mastera, w wyniku czego pierwszy z pojazdów znalazł się na przeciwległym pasie ruchu. Tam uderzyła w niego ciężarowa scania, a 62-latek, mimo prowadzonej na miejscu reanimacji, zginął. Kierujący renaultem i samochodem ciężarowym - 67-latek - byli trzeźwi. W miejscu wypadku pracowali policjanci, którzy pod nadzorem prokuratora wykonali m.in. oględziny, zabezpieczyli ślady i przesłuchali świadków. Pojazdy zostały zabezpieczone do ekspertyz sądowych. Droga przez kilka godzin była zablokowana, mundurowi kierowali na objazdy. Prowadzone pod nadzorem prokuratora śledztwo wyjaśni okoliczności i przyczyny zdarzenia.
- Po wypadku zatrzymany został kierujący renaultem 27-latek, który oczekuje w zamknięciu na wykonanie z nim czynności - informuje asp. sztab. Katarzyna Grela, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Wieluniu.