Już od jakiegoś czasu na policję w Łodzi wpływały zgłoszenia o mężczyźnie, który okrada mieszkania na Retkini i Dąbrowie. Złodziej chodził po klatkach schodowych i sprawdzał, czy lokatorzy zamknęli drzwi na klucz łapiąc za klamkę. Jeśli drzwi były otwarte mężczyzna wchodził do środka zabierał drobne przedmioty w zasięgu wzroku, a następnie uciekał.
Złodziej kilka razy został przyłapany na gorącym uczynku, jak 2 listopada na Retkini. Lokatorka nakryła złodzieja, jak wchodził do jej mieszkania, a zapytany "kim jest?" uciekł. Kobieta od razu powiadomiła policję, a także ostrzegła swoich znajomych na mediach społecznościowych.
Policja skontaktowała się również z innymi poszkodowanymi i wszczęła w tej sprawie śledztwo. Kilka dni temu udało się ustalić, że złodziejem jest 27-latek z Łodzi, który już wcześniej był notowany za podobne przestępstwa. Mężczyzna został zatrzymany na przystanku na ul. Rzgowskiej. W jego mieszkaniu odnaleziono część skradzionych przedmiotów, a na ręce miał jeden ze skradzionych zegarków. Złodziej usłyszał już 9 zarzutów kradzieży i usiłowania kradzieży. Grozi mu za to ponad 7 lat pozbawienia wolności.