Śmiertelny wypadek pod Sieradzem. Nie żyje 15-latek jadący motocyklem

i

Autor: Shutterstock 15-latek, który jechał motocyklem, zginął na drodze w miejscowości Rossoszyca pod Sieradzem. Do śmiertelnego wypadku doszło w niedzielę, 25 sierpnia, w godzinach wieczornych, zdj. ilustracyjne

Reanimacja nie pomogła

15-latek nie żyje, jego ciało znaleziono pod drzewem! Śmiertelny wypadek pod Sieradzem

2024-08-26 8:52

15-latek, który jechał motocyklem, zginął na drodze w miejscowości Rossoszyca pod Sieradzem. Do śmiertelnego wypadku doszło w niedzielę, 25 sierpnia, w godzinach wieczornych, na ul. Spacerowej. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, chłopak wypadł z jezdni i uderzył w drzewo. Mimo reanimacji prowadzonej najpierw przez strażaków ochotników, a później przez załogę karetki nastolatek zmarł.

Śmiertelny wypadek pod Sieradzem. 15-latek uderzył w drzewo

Policja w Sieradzu wyjaśnia przyczyny i okoliczności śmierci 15-latka, ofiary wypadku w Rossoszycy. Chłopak jechał motocyklem ul. Spacerową w niedzielę, 25 sierpnia, ok. godz. 21, gdy z nieznanych przyczyn wypadł z jezdni i uderzył w przydrożne drzewo. Po zgłoszeniu do służb ratowniczych w tej sprawie na miejscu jako pierwsi pojawili się strażacy ochotnicy z lokalnej OSP, którzy rozpoczęli reanimację nastolatka. Te działania przejęła od nich później załoga karetki, ale życia motocyklisty nie udało się uratować.

- Zmarły 15-latek to mieszkaniec powiatu sieradzkiego. Na razie nie wiemy jeszcze, czy miał uprawnienia do prowadzenia takiego pojazdu - wyjaśnia asp.sztab. Agnieszka Kulawiecka, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu.

Postępowanie mundurowych w tej sprawie nadzoruje prokuratura w Sieradzu.

Wybuch kamienicy w Poznaniu
Listen on Spreaker.
Nasi Partnerzy polecają