Tragedia podczas kuligu. Sanki uderzyły w drzewo, 24-latek zginął na miejscu

i

Autor: Shutterstock

Tragedia pod Opocznem

24-latek zginął podczas kuligu. Jego sanki uderzyły w drzewo

2025-01-06 10:59

Straszna tragedia podczas kuligu w miejscowości Myślibórz pod Opocznem. Sanki ciągnięte przez samochód osobowy wpadły drzewo. Mimo reanimacji życia 24-latka nie udało się uratować.

Myślibórz. Tragiczny kulig pod Opocznem

Do tragicznego zdarzenia doszło w niedzielę, 5 stycznia, po południu, na leśnej drodze w okolicach Myśliborza pod Opocznem. Właśnie tam grupa osób urządziła sobie kulig. W jednej chwili beztroska zabawa zamieniła się w dramat, kiedy – około godz. 17 - jedne z sanek uderzyły w drzewo.

- Podczas kuligu ciągniętego przez samochód osobowy, jedne z sanek uderzyły w drzewo w wyniku czego śmierć poniósł 24-letni mężczyzna – powiedziała TVN24 aspirant Agnieszka Januszewska-Kalużna, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Opocznie.

Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, ale mimo wysiłków ratowników nie udało się uratować życia młodemu mężczyźnie.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że w kuligu brało udział 10 osób. Wszystkie były pełnoletnie. Służby wyjaśniają okoliczności strasznego zdarzenia.

Srogie kary za kulig 

Policja przypomina, że zgodnie z przepisami, na drogach publicznych obowiązuje kategoryczny zakaz ciągnięcia za pojazdem osoby na nartach, sankach, wrotkach lub innym podobnym urządzeniu. Zatem kulig za samochodem jest niedozwolony, a jego organizacja jest wykroczeniem, za które kierowca może zostać ukarany mandatem w wysokości 300 zł i 10 punktami karnymi. Jeśli sprawa trafi do sądu, jego organizator może otrzymać jeszcze wyższą grzywnę.

Na tym jednak nie koniec, ponieważ jeśli podczas kuligu za samochodem dojdzie do wypadku, którego skutkiem będzie ciężki uszczerbek na zdrowiu lub śmierć, sprawcy grozi kara pozbawienia wolności nawet do 8 lat.

Przepisy ruchu drogowego ograniczają się jedynie do dróg publicznych. Poza nimi kulig jest dozwolony, co nie oznacza, że jest bezpieczny. Przepisów ruchu drogowego nie stosuje się np. na drogach polnych i leśnych, jednak część z nich ma status dróg publicznych, a na części obowiązuje zakaz poruszania się pojazdami mechanicznymi. Tak naprawdę ciągnięcie sanek za samochodem jest skrajnie niebezpieczne. Policjanci mogą także interweniować, jeśli uznają, że kulig stwarza zagrożenie dla życia lub bezpieczeństwa jego uczestników lub osób postronnych.

Nie żyje 14-latek potrącony przez busa. Zatrzymanie podejrzanego mężczyzny