Po tragedii na drodze koło Kutna

Policjant zginął w wypadku. Córka żegna zmarłego tatę: "Będę starała się być tak silna i odważna, jak mnie nauczyłeś"

2024-12-30 12:43

Po zakończonej służbie w Komendzie Powiatowej Policji w Kutnie (woj. łódzkie) wsiadł do samochodu i ruszył w stronę rodzinnego domu. Niestety Kacper Winkler (42 l.), funkcjonariusz z 20-letnim stażem pracy, już do niego nie dotarł. W miejscowości Bzówki na spowitej gęstą mgłą drodze jego auto zderzyło się z innym pojazdem. Mundurowy zginął na miejscu.

Pan Kacper pracę w policji rozpoczynał od oddziału prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, by w 2009 roku przenieść się do jednostki w Kutnie, gdzie pełnił rolę przewodnika psa służbowego. Równocześnie był także strażakiem ochotnikiem. W minioną sobotę przed godziną 20 zakończył służbę w kutnowskiej komendzie, a następnie swoim Nissanem X-Trail wyjechał w kierunku miejscowości Chodecz w powiecie włocławskim, gdzie mieszkał. We wsi Bzówki zatrzymał się na stacji benzynowej przy Drodze Krajowej nr 91 i zatankował swoje auto. Kiedy w gęstej mgle próbował następnie włączyć się do ruchu doszło do zderzenia jego samochodu ze srebrnym Fordem Kuga, za kierownicą którego siedział 18-letni mężczyzna.

Oba pojazdy kilkadziesiąt metrów dalej wjechały do rowu, a Nissan policjanta roztrzaskał się o drzewo. Wezwani na miejsce wypadku strażacy musieli rozcinać karoserię jego auta, by wydostać go na zewnątrz. Niestety na ratunek było już za późno. Drugi z kierowców ranny trafił do szpitala. W niedzielę (29.12) koledzy z kutnowskiej komendy policji pożegnali zmarłego. "Był człowiekiem o wielkim sercu. Zawsze pomocny i otwarty na ludzi. Będzie nam Ciebie brakowało" - napisali na stronie internetowej jednostki.

Pana Kacpra we wzruszającym wpisie na portalu społecznościowym pożegnała także jego córka: "Tato... Z wielkim bólem w sercu piszę te słowa. Twoja obecność była dla mnie największym skarbem, a teraz czuję ogromną pustkę, której nic i nikt nie jest w stanie wypełnić. Twoja miłość, rady i wsparcie były dla mnie zawsze światłem w trudnych chwilach. Każde wspomnienie wspólnie spędzonego czasu od nauki jazdy na rowerze, prostych rozmów czy różnych przygód, będą żyły we mnie na zawsze. Chociaż już nie ma cię wśród nas, wiem, że twoja miłość będzie mnie prowadzić na każdym kroku. Będę starała się być tak silna i odważna, jak mnie nauczyłeś. Dziękuję Ci za wszystko, co dla mnie zrobiłeś. Będzie mi zawsze ciebie brakować. Kocham Cię na zawsze".

Pogrzeb policjanta