25-latek zginął w czasie kuligu. Tak wyglądały ostatnie chwile przed tragedią. Śmiertelny wypadek pod Opocznem

Myślibórz. Śmiertelny wypadek w czasie kuligu pod Opocznem

Prokuratura w Opocznie wyjaśnia przyczyny i okoliczności śmiertelnego wypadku w czasie kuligu. W niedzielę, 5 stycznia, przed godz. 17 w okolicach Myśliborza zginął 25-letni mężczyzna. Mieszkaniec powiatu opoczyńskiego jechał na sankach, których kilka par ciągnął prowadzący samochód osobowy 22-latek.

- Za pojazdem były też jakieś worki z sianem, a 25-latek jechał sam w ostatniej parze sanek, które zjechały nagle na pobocze, uderzając w drzewo. Mimo prowadzonej na miejscu reanimacji mężczyzna nie przeżył - relacjonuje asp. Agnieszka Januszewska-Kalużna, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Opocznie.

Jak dodaje, mężczyzna prowadzący osobówkę był trzeźwy - zarówno on, jak i śmiertelna ofiara kuligu byli mieszkańcami powiatu opoczyńskiego. Sprawą zajęła się prokuratura.

- Potwierdzam, że doszło do takiego zdarzenia, ale jest za wcześnie, by przekazać bardziej szczegółowe informacje na temat jego przebiegu - przekazała Dorota Mrówczyńska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim.