Śmiertelny wypadek na A1 pod Radomskiem. Kilka hipotez dotyczących śmierci kierowcy tira
W śmiertelnym wypadku na A1 pod Radomskiem zginął 52-letni kierowca tira, mieszkaniec Sosnowca. Do zdarzenia doszło w piątek, 24 lutego, ok. godz. 3. Jak wstępnie informuje tamtejsza policja, pojazd ciężarowy z naczepą marki Renault zjechał nagle z prawego na lewy pas jezdni, a następnie uderzył w bariery energochłonne. Mężczyzna zginął na miejscu. Jak informuje starszy kapitan Marek Jeziorski, rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Radomsku, 52-latek prawdopodobnie zasłabł za kierownicą. Te informacje musi jednak potwierdzić policyjne śledztwo prowadzone pod nadzorem tamtejszej prokuratury rejonowej. - Ciało ofiary zostało zabezpieczone na potrzeby przeprowadzenia sekcji zwłok, a tir będzie poddany dalszym badaniom. Na ten moment jest za wcześnie, by stwierdzić, czy przyczyna wypadku leży po stronie kierowcy, usterki pojazdu czy może warunków atmosferycznych - dodaje asp. Agnieszka Kropisz, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji.