Tragedia w Zduńskiej Woli. Nie żyje 6-letni Maksio
Od kilkudziesięciu godzin Zduńska Wola żyje sprawą niewyobrażalnej tragedii. Przypomnijmy - w środę (7 maja 2025 r.), w jednej z kamienic przy Placu Wolności ujawniono zwłoki małego chłopca. Policjanci na miejscu zatrzymali jego matkę i jej partnera.
- Po przeprowadzeniu intensywnych czynności procesowych 7 i 8 maja 2025 roku przez prokuratora z biegłymi, policjantami i technikami kryminalistycznymi na miejscu ujawnienia zwłok 6-cio letniego dziecka, w mieszkaniu kamienicy w Zduńskiej Woli zostały ogłoszone zarzuty 31-letniej matce dziecka i jej 28-letniemu konkubentowi oraz skierowane wnioski o ich tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy - mówi nam Jolanta Szkilnik, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Sieradzu.
- 28-letniemu Danielowi Sz. ogłoszono zarzut popełnienia zbrodni zabójstwa Maksymiliana, popełnioną w multirecydywie, dlatego, że podejrzany wcześniej odbywał kary pozbawienia wolności za przestępstwa przeciwko zdrowiu i życiu. Podejrzany nie przyznał się do zarzutu i przedstawił swoją wersję zdarzeń, która będzie weryfikowana procesowo. Prokurator przeprowadził także eksperyment procesowy - wyjaśnia prokurator Szkilnik.
Czytaj więcej o sprawie: Zabójstwo 6-letniego Maksia. Zarzucają Danielowi i Paulinie potworną zbrodnię. Dziecko konało w męczarniach
Paulina M. nie odpowie za zabójstwo. Jaki zarzut usłyszała?
Czynności procesowe uzasadniły ogłoszenie matce 6-letniego Maksymiliana - zamiast współudziału w zabójstwie - zarzutu znęcania się ze szczególnym okrucieństwem poprzez zaniechania reakcji na działania przestępcze konkubenta wobec dziecka, które zakończyły się jego śmiercią i nieudzielenie synowi pomocy.
Na matce ciąży prawny, szczególny obowiązek opieki i jest ona gwarantem bezpieczeństwa dziecka i niedopuszczenia do popełnienia przestępstwa na jego szkodę oraz przeciwdziałania niebezpieczeństwu utraty zdrowia i życia. Paulina M. przyznała się do zarzutu i złożyła obszerne wyjaśnienia.
Prokuratura skierowała do sądu wnioski o zastosowanie wobec obojga tymczasowego aresztowania. Danielowi S. grozi dożywocie, Paulinie M. do 10 lat więzienia. Do sprawy będziemy wracać w łódzkim oddziale "Super Expressu".
