Akcja policji miała miejsce kilka dni temu. Funkcjonariusze wpadli na trop dilera narkotyków, który jednocześnie działał w środowisku pseudokibiców.
- 6 lutego, około godziny 18.30 na ulicy Limanowskiego w Łodzi policjanci zatrzymali do kontroli wytypowane wcześniej auto, którym jechało dwóch łodzian w wieku 23 i 27 lat. W pojeździe funkcjonariusze zabezpieczyli odurzający susz. Z ustaleń wynikało, że bracia mogli go zakupić w mieszkaniu podejrzewanego pseudokibica. Niezwłocznie przeprowadzono w tym lokalu przeszukanie z udziałem psa od narkotyków, w rezultacie do policyjnego depozytu trafiły znaczne ilości środków odurzających, zarówno w postaci suszu, jak i proszku o łącznej wadze ponad 400 gramów. Dodatkowo zabezpieczono kilkadziesiąt tabletek oraz wagi elektroniczne służące do porcjowania narkotyków. Trefny towar ukryty był w różnych miejscach, m.in. w lodówce i pojemnikach po odżywkach - opisuje policja.
PRZECZYTAJ TEŻ: Tragedia na łódzkich Bałutach. Mężczyzna śmiertelnie zatruł się czadem
Zarówno 28-letni lokator, jak i dwaj amatorzy środków odurzających noc spędzili w celi. Następnego dnia pseudokibic usłyszał zarzut posiadania znacznych ilości narkotyków, za co grozi kara do 10 lat więzienia.
Prokurator wystąpił do sądu o jego tymczasowe aresztowanie i taką decyzję podjął na najbliższe 3 miesiące sąd. 23-latek, przy którym zabezpieczono narkotykową działkę także usłyszał już zarzut. Będzie odpowiadał z wolnej stopy.
ZOBACZ: Napisy na łódzkich murach [GALERIA ZDJĘĆ]: Sztuka czy wandalizm? Ulica wie swoje...
ZOBACZ WIDEO: