Mieszkanka Aleksandrowa Łódzkiego odzyskała słuch po ponad 50 latach

i

Autor: wikimedia.org; Shutterstock Mieszkanka Aleksandrowa Łódzkiego odzyskała słuch po ponad 50 latach, przechodząc operację wszczepienia implantu w Szpitalu im. Pirogowa w Łodzi

Wielkie szczęście 67-latki

Odzyskała słuch po ponad 50 latach! Mówi, że wszystko stało się przez przypadek

2024-12-12 9:10

Mieszkanka Aleksandrowa Łódzkiego odzyskała słuch po ponad 50 latach. Całkowicie straciła go w jednym uchu przez liczne infekcje i problemy z migdałami, które miała już od 10. roku życia. Z kolei w drugim uchu słyszało bardzo słabo, nie rozumiejąc słów wypowiadanych przez innych ludzi. Przez ten czas nie mogła dopasować aparatu słuchowego, aż trafiła do Szpitala im. Pirogowa w Łodzi.

Aleksandrów Łódzki. Odzyskała słuch po ponad 50 latach

Operacja wszczepienia implantu pomogła 67-latce z Aleksandrowa Łódzkiego odzyskać słuch po ponad 50 latach - informuje "Dziennik Łódzki". Kobieta trafiła na ostry dyżur Szpitala im. Pirogowa w Łodzi z bólem głowy i ucha, ale o możliwości przeprowadzenia zabiegu dowiedziała się przez przypadek. Zaczęła na ten temat czytać w internecie, a później zgłosiła się na badania, po których okazało się, że nic nie stoi na przeszkodzie, by wróciła do pełni zdrowia.

Jej problemy zaczęły się po skończeniu 10. roku życia. Po licznych infekcjach uszu i migdałów kobieta straciła słuch w jednym uchu, a w drugim słyszała bardzo słabo. To było jednak za mało, by móc zrozumieć słowa wypowiadane przez innych ludzi. Pani Reginie nie pomogła żadna operacja, chociaż przechodziła je co 2,3 lata, ani aparat słuchowy, bo nie mogła go dopasować.

Jej bolączki zniknęły dopiero teraz, bo gdyby nie trafiła nagle do Szpitala im. Pirogowa w Łodzi, to być może nadal byłaby osobą niesłyszącą. Zabieg wszczepienia implantu, choć coraz bardziej powszechny, przeprowadzono w łódzkiej placówce po raz pierwszy. Dalsza część tekstu poniżej.

To są zabiegi unikalne na skalę świata. Dr Robert Brawura-Biskupski-Samaha o warszawskich operacjach w łonie matki

Taki zabieg trwa około pół godziny, w znieczuleniu miejscowym. W kości umiejscawia się wspornik, a na nim procesor mowy. Może być podłączony ze smartfonem

wyjaśnia Paulina Podlawska-Nowak, rezydentka z oddziału laryngologii, którą cytuje "Dziennik Łódzki".

Operacja, którą przeszła mieszkanka Aleksandrowa Łódzkiego, jest refundowana przez NFZ. Koszt procesora mowy wynosi od 20 do 30 tys. zł.

Nasi Partnerzy polecają