Policja wytypowała i zatrzymała dwóch mężczyzn, którzy odpowiedzą za usiłowanie napadu przy użyciu pistoletu, na placówkę bankową przy ul. Tatrzańskiej w Łodzi. Wszystko wskazuje na to, że na sumieniu podejrzanych jest więcej podobnych przypadków.
Kryminalni analizowali przypadki napadów rabunkowych na różne placówki bankowe na terenie Łodzi od pewnego czasu. Skrupulatnie gromadzony materiał dowodowy połączony ze żmudną praca operacyjną z każdym dniem przybliżał ich do potencjalnych sprawców. Ustalenia wskazywały również, że podejrzewani mogą planować w każdej chwili kolejny skok. Kryminalni wiedzieli również, że typowani mężczyźni mogą być bardzo niebezpieczni i dysponować bronią.
Zobacz też: TOP 10 przestępców w Łodzi [ZDJĘCIA]. Zobacz zdjęcia z monitoringu i portrety pamięciowe
Zatrzymani przed bankiem na Tatrzańskiej
22 grudnia funkcjonariusze wspierani przez antyterrorystów zorganizowali zasadzkę przed jednym z banków przy ulicy Tatrzańskiej w Łodzi. Przypuszczenia kryminalnych wskazywały, że to właśnie ta placówka stanie się celem przestępczego duetu. Nie mylili się i dokładnie o godzinie 16:30 antyterroryści przeprowadzili dynamiczną akcję i obezwładnili zbliżających się do banku mężczyzn. Przy jednym z nich funkcjonariusze zabezpieczyli rewolwer. W mercedesie, którym przyjechali potencjalni sprawcy, pozostawionym kilka przecznic dalej, funkcjonariusze odnaleźli kolejną broń, a w mieszkaniu jednego z nich następny pistolet. 37- latek i jego 35-letni kompan, którzy w przeszłości mieli już konflikt z prawem, trafili do policyjnego aresztu. Już usłyszeli prokuratorski zarzut usiłowania rozboju przy użyciu niebezpiecznego narzędzia. Przestępstwo to jest zagrożone jest karą do 15 lat pozbawienia wolności.
Napady na banki i jubilera w Łodzi
Przypuszczenia kryminalnych sięgają dalej. Funkcjonariusze gromadzą materiał dowodowy, który może być podstawą do rozszerzenia katalogu zarzutów. Może być to kilka napadów na placówki bankowe, a także na jubilera, do których doszło
w ciągu dwóch lat na terenie Łodzi. Na wniosek prokuratora sąd już tymczasowo aresztował podejrzanych na trzy miesiące.