Dziecko, chłopiec

i

Autor: Pxfuel

BANDYTA wyszedł z więzienia i ZROBIŁ TO DZIECIOM. Później ZNALAZŁ go OJCIEC jednego z nich

2020-02-10 13:50

Policjanci z Łodzi zatrzymali 26-letniego sprawcę rozboju, który pobił i okradł trzech nastolatków w jednym z parków. Sprawcę wytropił i ujął ojciec 15-letniego pokrzywdzonego. 26-latek usłyszał szereg zarzutów i decyzją sądu został przewieziony do zakładu karnego. Grozi mu kara nawet do 12 lat więzienia.

W parku przy al. Śmigłego-Rydza w Łodzi dwóch 15-latków i jednego 14-latka zaczepił nieznajomy mężczyzna. Po krótkiej wymianie zdań, mężczyzna zaatakował chłopców pięściami. Następnie kazał im opróżnić kieszenie i oddać wszystkie pieniądze, jakie posiadali. Nastolatkowie oddali napastnikowi legitymację szkolną jednego z nich, 15 złotych, telefony komórkowe oraz przenośny głośnik. Następnie sprawca zabrał ze sobą dwóch poszkodowanych na przystanek, a trzeciemu kazał iść do domu. Chłopiec natychmiast pobiegł do mieszkania i opowiedział swoim rodzicom o zaistniałej sytuacji. Ojciec 15-latka zabrał chłopca do samochodu i pojechał szukać napastnika i kolegów syna. Poszukiwania trwały prawie 1,5 godziny, zanim zlokalizował ich na ulicy Broniewskiego. Reakcja rodzica była natychmiastowa. Po obezwładnieniu sprawcy, ojciec wezwał policję oraz pogotowie, ponieważ chłopcy byli dość mocno poturbowani. Na szczęście ich obrażenia okazały się powierzchowne. Policjanci po dotarciu na miejsce przejęli 26-letniego sprawcę rozboju. Przedmioty, które ukradł wróciły do prawowitych właścicieli. Zatrzymany 26-latek usłyszał między innymi zarzut rozboju, za co grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności. Okazało się, że 26-letni mężczyzna podczas napadu był na przepustce z zakładu karnego. Policjanci przewieźli wielokrotnie notowanego mężczyznę do więzienia.