Bieg główny rozegrano na dystansie 5 km, zaś dodatkowy liczył 1963 metry, które symbolizują rok śmierci ostatniego z wyklętych - Józefa Franczaka ps. Lalek. Start oraz meta zawodów znajdowały się przy hali Atlas Areny, a trasa biegu głównego wiodła ścieżkami parku na Zdrowiu. Starty w tej formule cieszą się dużą popularnością – zauważa dyrektor łódzkiego Biegu Tropem Wilczym Mariusz Przybyła. - Na miesiąc przed imprezą wykupiono już 650 pakietów startowych. Była to już 5. łódzka edycja biegu Tropem Wilczym, a 7. w kraju – dodaje.
Zobaczcie, jak przebiegały te wydarzenia:
Dodatkowe atrakcje zapewniły organizacje wojskowe i grupy rekonstrukcyjne, prezentujące broń i mundury z okresu II wojny św. Można było skosztować żołnierskiej grochówki oraz wykonać patriotyczny tatuaż patriotyczny.
Podobne biegi odbywają się w kilkuset polskich miastach, a także np. w Londynie, Nowym Jorku czy Melbourne.