Bolimów. Psy uciekły z posesji 49-latka. Teraz jest w więzieniu
Niesamowitego psikusa zrobiły swojemu właścicielowi psy z gminy Bolimów, bo 49-latek trafił przez nie do więzienia. We wtorek, 7 stycznia, rano zwierzęta uciekły z posesji i biegały po ulicy, co zwróciło uwagę innych osób bojących się o swoje bezpieczeństwo. W gronie dwóch poszkodowanych osób, które nie odniosły jednak żadnych obrażeń, był m.in rowerzysta, za którym pobiegły psy. W związku z tym na miejsce została wezwana policja.
- Policjanci na miejscu dotarli do właścicieli zwierząt, którzy od razu zajęli się psami. Osoby, co do których prowadzona była interwencja, już przy policjantach zabezpieczyli odpowiednio podwórko, aby sytuacja się nie powtórzyła. Czynności policyjne związane z niezachowaniem środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia zakończyły się pouczeniem, ale dla właściciela posesji pojawił się nowy problem - wyjaśnia młodsza aspirantka Aneta Placek, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Skierniewicach.
Okazało się, że 49-letni właściciel posesji, który mieszkał tam razem z żoną, był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności, gdzie zabrali go już mundurowi. Spędzi tam najbliższy rok.
- Mężczyzna usłyszał wyrok za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości - przekazała w rozmowie z "Super Expressem" rzeczniczka komendy w Skierniewicach.