Incydent miał miejsce 7 stycznia w Piotrkowie Trybunalskim. Z ustaleń policji i zebranego materiału dowodowego wynika, że w piotrkowskim ośrodku szkolenia kierowców do egzaminu na prawo jazdy kategorii B podeszła 56-letnia mieszkanka powiatu bełchatowskiego. Gdy kursantka wsiadła do pojazdu, w którym oczekiwał egzaminator, nie czekając na polecenia natychmiast podała mężczyźnie dowód tożsamości. Nieoczekiwanie spod spodu wypadł zwitek pieniędzy owinięty gumką. Egzaminator natychmiast wraz z kobietą udał się do dyrektora ośrodka. Na miejsce wezwana została policja.
Zobacz też: Prawo jazdy jednak na starych warunkach. WORD nie jest przygotowany na zmiany
10 lat więzienia za łapówkę
Okazało się, że 56-latka razem z dowodem osobistym wręczyła egzaminatorowi 1000 złotych, co miało zdecydować o pomyślnym zakończeniu egzaminu. Dzisiaj mieszkanka powiatu bełchatowskiego usłyszy zarzut wręczenia korzyści majątkowej. Za to przestępstwo grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.