Życie w Zakładzie Karnym nr 1 w Łodzi to nie tylko zimne cele i ciasny spacerniak. Osadzeni mogą pracować w pobliskiej szwalni, na stołówce, prowadzić bibliotekę. Jak sami przyznają jest to namiastka normalnego życia. Przyzakładowa szwalnia istnieje od 1953 roku i zatrudnia ponad 500 skazanych na 7/8 etatu. Przez pierwsze miesiące pracy osadzeni przyuczani są do zawodu. W przedsiębiorstwie szyte są togi dla uniwersytetu łódzkiego i sądów, torby a nawet pokrowce na meble.
Czytaj też: Dzieciaki z Łodzi grają... heavy metal [WIDEO]. ZOBACZCIE ich w akcji!
Obejrzyjcie materiał WIDEO reporterki Natalii Wolniewicz: